Dla niezorientowanych:
BROWNIE – ciasto, które zawsze wychodzi bo z definicji jest nieudane: ciemne, gęste i niewyrośnięte ale za to mocno czekoladowe. Legenda powstania tego wypieku oparta jest na przygodzie Mildred „Brownie” Schrumpf, która zapomniała dodać proszku do pieczenia do klasycznego ciasta czekoladowego. Niezrażona jednak porażką pokroiła niewyrośnięte ciasto na kwadraty i tak powstało „brownie”. Warto jednak dodać odrobinę proszku do pieczenia. :)
Składniki na 8 babeczek:
- 50 g gorzkiej czekolady
- 3 łyżki kakao
- 100 g masła
- 2 jajka
- 170 g cukru
- 100 g mąki pszennej
- 3/4 łyżeczki proszku do pieczenia
- 150 g malin
- cukier puder do oprószenia (opcjonalnie)
Masło, kakao i czekoladę umieścić w garnuszku i rozpuścić (dla pewności, że nic mi się nie przypali nalewam do garnuszka wody, stawiam na gaz, a na nim kładę metalową miskę do której wkładam składniki). Lekko przestudzić.
Czekoladę i pozostałe składniki (oprócz malin) umieścić w misie miksera i zmiksować na gładką masę. Wrzucić maliny i lekko wymieszać.
Powstałą masę nałożyć do foremek od papilotek do 3/4 wysokości.
Piec w temperaturze 180°C przez około 20 minut (nie pieczemy do tzw. suchego patyczka).
Czekoladę i pozostałe składniki (oprócz malin) umieścić w misie miksera i zmiksować na gładką masę. Wrzucić maliny i lekko wymieszać.
Powstałą masę nałożyć do foremek od papilotek do 3/4 wysokości.
Piec w temperaturze 180°C przez około 20 minut (nie pieczemy do tzw. suchego patyczka).
super
OdpowiedzUsuńdupą
Usuńjesteś
OdpowiedzUsuńty
Usuńfajne, chociaz trzeba miec do tego dobre maliny bo w babeczkach moga wyjsc nieco kwasne. Noi nie wychodza niewyrosniete Oo moje zwiekszyly objetosc o jakies 50%
OdpowiedzUsuń